Artur Jabłoński
Abstrakt
Artykuł ten jest próbą zastanowienia się, czy perspektywa badań postkolonialnych, może mieć zastosowanie w rozważaniach na temat literatury kaszubskiej. Stosując postkolonialne procedury badawcze, obieram wariant definicji badań postkolonialnych rozszerzonej na wszelkie relacje między kolonizatorami a kolonizowanymi, do których zaliczam wszystkie grupy etniczne, pozbawione kulturowej samodzielności, poddane opresji instytucjonalnej oraz marginalizowane.
Przez ostatnie dwa stulecia procesy asymilacji i akulturacji w Kraju Kaszubów siłą rzeczy były bardzo rozległe. Mechanizmom tym towarzyszyło poczucie gorszości, czy też niższości wśród samych Kaszubów. Tego kompleksu kolonialnego nie wyzbyliśmy się w większości do dziś. To ostatnie stwierdzenie, może się jawić jako politycznie niepoprawne. Wydaje się, że III Rzeczypospolita stwarza Kaszubom najlepsze z dotychczasowych warunków do zachowaniu i rozwoju własnej tożsamości. Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym przyjęta 6 stycznia 2005 roku nadała Kaszubom status „społeczności posługującej się językiem regionalnym” i przyznała nam szereg praw.
Jednakże już sam fakt, że to prawna i polityczna instytucja państwa określa jaki jest jego stosunek do zamieszkujących je mniejszości narodowych i etnicznych, do ich wyznań i języków oraz do wszystkich innych zjawisk kulturowych, dobitnie pokazuje, iż Kaszëbskô (Kraj Kaszubów) wciąż pozostaje w zależności od swoich kolonizatorów, co znajduje odbicie także we współczesnej literaturze kaszubskiej.
Terminologia postkolonialnej metody badań literackich daje szanse dostrzec i nazwać to, co w literaturach mniejszości etnicznych, czy narodowych było dotychczas zniekształcane lub zupełnie pomijane.
1. Wprowadzenie
Co oznacza słowo Kaszëbskô? W Słowniku gwar kaszubskich na tle kultury ludowej ks. Bernard Sychta podaje: Nazwa Kaszëbskô należy do tej samej formacji słowotwórczej, co nazwa Pòlskô.[1] Tej samej więc co: Czeskô, Japónskô, Anielskô, Serbskô. Czy to li tylko kontury na mapie, określenia geograficzne lub administracyjne? Nie. Przede wszystkim to symbole wolności, ojczyzny ideologiczne, programy polityczne, a wreszcie tworzący je ludzie i ich kultura. W tym przypadku – Kaszubi, z całym bogactwem własnego dziedzictwa kulturowego, jednym z elementów którego jest również literatura.
Dyskusja na temat tego, czym jest literatura kaszubska i poprzez jakie kryterium powinno się ją definiować, trwa co najmniej od lat czterdziestych dwudziestego stulecia. Można przyjąć, iż rozpoczął ją w 1946 roku Jan Rompsczi, na I Kongresie Kaszubskim w Wejherowie. W referacie „O literaturze kaszubskiej”, zaproponował by określać tym mianem wszystko, co ma w sobie kaszëbską dëjã (kaszubską ideę). Jerzy Samp, wypowiadając się w tej kwestii w wydanej w 2000 roku pracy Pomorze – mała ojczyzna Kaszubów zwrócił uwagę, że termin literatura kaszubska pojawia się często w kilku znaczeniach:
W sensie węższym zwykło się go odnosić do twórczości literackiej Kaszubów, przy czym w grę wchodzą utwory pisane po kaszubsku. Kryterium etniczno-językowe uznawane jest przez niektórych współczesnych badaczy i krytyków jako nazbyt zawężające, istnieje bowiem również stosunkowo bogata twórczość literacka Kaszubów piszących wyłącznie, lub niemal wyłącznie w języku polskim.[2]
Większość współczesnych badaczy literatury kaszubskiej definiują ją jednak poprzez kryterium języka.[3] Idąc tym śladem, także i ja kieruję się ku twórczości w oryginale i w całości napisanej w języku kaszubskim.
Literatura tworzona w ojczystym języku pomorskich autochtonów, to narzędzie świadomie i celowo wykorzystywane w procesie porozumiewania się na przestrzeni minionych 170 lat.[4] Przy czym pierwsze próby własnego piśmiennictwa Kaszubów datują się na drugą połowę XVI wieku.[5] Jednak alfabet, ortografię i językowe normy gramatyczne stworzył dla kaszubszczyzny Florian Ceynowa, co miało miejsce w połowie XIX stulecia. Kaszubska twórczość literacka sięga do własnego rezerwuaru mitów i wyobrażeń, które definiują Kaszëbskô w sposób, który pozwala wpisać kaszubski dyskurs w inne, europejskie narracje.[6]
Nie odrzucając całego różnorodnego dziedzictwa Kaszëbsczi zakorzenionego głęboko w historii Pomorza, trzeba zauważyć, że najważniejsze dla dyskursu postkolonialnego były procesy trwające w XIX stuleciu, czyli w czasie – jak zauważa historyk Cezary Obracht-Prondzyński – gdy kształtował się tu nowoczesny system kapitalistyczny, przynoszący wraz z modernizacją zmianę stosunków ekonomicznych, społecznych, etnicznych i kulturowych.[7] Kaszuby podlegały wówczas administracji państwa Pruskiego, a potem Rzeszy Niemieckiej. Dominował żywioł Niemiecki, a rola państwa była dominująca na wszystkich obszarach życia społeczno-gospodarczego. Cytując za D. Kalinowskim:
Kaszubi byli dla państwa pruskiego już tylko zapleczem gospodarczym, swoistą kolonią rolniczą, bez zorganizowanych ośrodków skutecznego intelektualnego oporu. W odniesieniu do Kaszubów wewnętrzna polityka pruska, która jednoczyła państwo pod berłem króla/cesarza i religijności protestanckiej, dążyła do niwelowania wszelkiej kulturowej albo językowej odmienności (Kulturkampf).[8]
Taka sytuacja miała miejsce do 1920 roku, a na niektórych obszarach kaszubskich (powiaty bytowski, lęborski, słupski i miastecki) nawet do 1945 roku. W kolejnym, XX już wieku, Kaszëbskô znalazła się w administrowaniu państwa polskiego, przy dominacji żywiołu polskiego, co trwa po dzień dzisiejszy. Świadomość odrębności kulturowej Kaszubów, była rozbudzona w połowie XIX w. za sprawą Floriana Ceynowy. Dwudziestolecie międzywojenne tymczasem przyniosło za sobą procesy polonizacyjne, które między innymi objawiały się w obsadzaniu urzędnikami polskimi stanowisk w administracji ówczesnego województwa pomorskiego. Kaszubi w latach 20. i 30. XX stulecia musieli walczyć o swą tożsamość narodową, ponieważ państwo polskie dbało przede wszystkim o jak najszybsze scalenie Pomorza z pozostałymi ziemiami przyznanymi Polsce po zakończeniu I wojny światowej.[9] Przybycie polskich urzędników i napływ innych migrantów z Polski, sprowadzenie Kaszubów do rangi obywateli drugiej kategorii, wynarodawianie ich nazwane repolonizacją Pomorzan, szykanowanie przy podziale ziemi w okresie reformy rolnej, a także w dostępie do miejsc pracy w budującej się Gdyni, oskarżenia o separatyzm, to najczęściej podnoszone przez rodzimą inteligencję pomorską przejawy dyskryminacji w latach międzywojennych.
2. Metodologia
Perspektywa badań postkolonialnych, jaką chcę zastosować w rozważaniach na temat Kaszëbsczi, to oczywiście: ogólne określenie insurekcyjnej wiedzy należącej do grup podrzędnych i pozbawionych wszystkiego, która wyraża dążenia do zmiany warunków i systemów wartości, w których wszyscy żyjemy, jak to ujął Robert J.C. Young w książce Postkolonializm.[10] Za Danielem Kalinowskim, który jako pierwszy zastosował postkolonialne procedury badawcze w odniesieniu do literatury kaszubskiej[11], proponuję wariant rozszerzonej definicji badań postkolonialnych, którą sformułował Michał Paweł Markowski w haśle Postkolonializm w pracy Teorie literatury XX wieku. Podręcznik:
Pojęcie dyskursywnej dominacji zostało rozszerzone na wszelkie relacje między kolonizatorami a kolonizowanymi, w związku z czym do tej drugiej grupy zaczęto zaliczać wszystkie grupy płciowe i etniczne, pozbawione kulturowej samodzielności, zmarginalizowane i poddane instytucjonalnej opresji. Jako że rozmaite kulturowe mniejszości zaczęły tworzyć formy oporu wobec agresywnej dominacji politycznej, płciowej i rasowej, postkolonializm oznacza także niezgodę na bierność wobec kulturowej przemocy, symbolizowanej przez nieistniejące już imperia.[12]
Przez ostatnie dwa stulecia procesy asymilacji i akulturacji w Kaszëbsczi siłą rzeczy były bardzo rozległe. Towarzyszyło im poczucie gorszości, czy też niższości wśród samych Kaszubów.[13] Ci, którzy znajdą się w takiej sytuacji – pisze R.J.C. Young analizując doświadczenia Frantza Fanona opisane przez niego w książce Czarna skóra, białe maski – zaczynają internalizować obraz samych siebie, postrzegając siebie jako odmiennych…[14] Wbrew pozorom, niewiele zmieniło się w tej przestrzeni w ostatnich 25 latach po demokratycznym przełomie 1989 r.
To stwierdzenie, może się jawić jako „politycznie niepoprawne”, może nawet „nienaukowe”. III Rzeczypospolita, na pozór, stwarza Kaszubom najlepsze z możliwych warunków do zachowaniu i rozwoju własnej tożsamości, co gwarantuje Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym przyjęta 6 stycznia 2005 roku.[15] Jednak już sam fakt, że to prawna i polityczna instytucja państwa określa jaki jest jego stosunek do zamieszkujących je mniejszości narodowych i etnicznych, do ich wyznań i języków oraz „do większości tych zjawisk” – jak to określa profesor Walter Żelazny z Poznania: które można nazwać w najszerszym tego słowa znaczeniu kulturowymi[16], dobitnie pokazuje, iż Kaszëbskô wciąż pozostaje w zależności od swoich kolonizatorów, co oczywiście nadal wpływa na postawy Kaszubów.
To prawda, że po roku 1989 Polska weszła na drogę przestrzegania standardów ochrony praw człowieka i praw osób należących do mniejszości[17], że równość wobec prawa gwarantuje obywatelom Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, a sprawiedliwość społeczną i ekonomiczną zapewniają instytucje państwa. Tylko, że temu państwu, jak każdemu innemu, zależy na integracji obywateli, a więc także na: likwidacji w szerokim tego słowa znaczeniu problemów etnicznych.[18]
Paradoks polega na tym, że integracja leży u podłoża polityki państwa i jest jednocześnie postulowana przez tak zwaną „większość” jego obywateli.[19] Przez mniejszości integracja postrzegana jest jako asymilacja.[20] Liczba Ukraińców, Białorusinów, czy Niemców w Polsce zmniejsza się w statystykach, co następuje w wyniku konwersji, zjawisku mniej lub bardziej świadomej zmiany dotychczasowej identyfikacji. Przez stulecia, w taki sam sposób, ubywało na całym Pomorzu Kaszubów.
Zastosowanie dyskursu postkolonialnego w badaniach nad literaturą kaszubską stwarza badaczowi duże możliwości. Trzeba jednak stale mieć na uwadze realną sytuację mniejszości kaszubskiej, w której dostrzec można wyraźny podział na „liberałów” i „konserwatystów”. W rozumieniu Roberta J.C. Younga: Pierwsi akceptują asymilację, podczas gdy drudzy pragną podtrzymać niezakłóconą kulturową tożsamość.(…) Nader często ludzie pragną obydwu rzeczy na raz. Nerwową kondycję postkolonialnych pragnień prześladuje niemożliwa do opanowania ambiwalencja.[21] Jak pisze Ania Loomba: Jedną z najbardziej uderzających sprzeczności kolonializmu jest to, że musi on <cywilizować> swoich <innych> i jednocześnie utwierdzać ich w ich odwiecznej <inności>.[22] Wytwarza więc tożsamości hybrydowe, charakteryzujące się „byciem pomiędzy”.[23] Franz Fanon nazywa to zjawisko rozszczepioną egzystencją, oznaczającą podjęcie próby życia jakie dwie różne, niekompatybilne osoby jednocześnie.[24]
Można by się więc zastanawiać, czy na przykład nie była to cecha charakteryzująca Młodokaszubów, którzy na początku XX stulecia wystąpili z hasłem: Co kaszubskie, to polskie.[25] I czy w ich przypadku owa hybrydowość nie przybrała przypadkiem postaci świadomej strategii antykolonialnej?[26] Mogłoby się to stać przedmiotem osobnych badań, którymi objąć należałoby także kontynuatorów Młodokaszubów na polu literatury kaszubskiej, współczesnych nam: Jana Zbrzycę (Stanisław Pestka, żył w latach 1929-2015) oraz Stanisława Janke, a także innych pisarzy związanych ze środowiskiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Kaszubskimi „liberałami” nazwalibyśmy wówczas twórców takich jak: Hieronim Jarosz Derdowski, publikujący u schyłku XIX stulecia, środowisko związane z czasopismem „Klëka”, ukazującym się w Wejherowie w latach 1937-1939, ks. Bernard Sychta, twórca licznych dramatów kaszubskich. Do „konserwatystów” należałoby zaliczyć w takim przypadku: Floriana Ceynowę, ojca kaszubskiego odrodzenia narodowego, grupę poetycko-ideową „Zrzeszińców”, wydającą w latach1933-1939 gazetę zatytułowaną „Zrzesz Kaszëbskô”, pisarzy ze środowiska „Òdrody” oraz młodych literatów skupionych wokół periodyku „Zymk”, czy też Jana Drzeżdżona.
3. Postkolonialna powieść Jana Drzeżdżona
Przełom lat 80. i 90. był czasem, który przyniosły Kaszubom bezcenne zdobycze. Kaszubskie programy w publicznych radiu i telewizji, własna prasa oraz wprowadzenie nauczania języka kaszubskiego w szkołach, okazały się nieocenionymi działaniami, które pozwoliły rozszerzyć nasz własny tożsamościowy dyskurs trwający po dziś dzień.
W rodzimej literaturze prawdziwy początek takiemu dyskursowi, zmierzającemu do samookreślenia się skolonizowanego po 1989 r., dał Jan Drzeżdżon powieścią Twarz Smętka wydaną w roku 1993. Zmarły kilka miesięcy wcześniej pisarz, wykorzystuje myślenie symboliczne i magiczne zajmujące ważne miejsce w kulturach pierwotnych, by pokazać, że to właśnie tożsamość etniczna zapewnia bezpieczeństwo w ramach swojego systemu.[27] Powieścią tą pisarz dokonał też przełomu we własnym umyśle. Uwolnił się od kolonialnego kompleksu, który tak wyraźny był w jego pracach naukowych traktujących o literaturze kaszubskiej.[28]
Twarz smętka to opowieść o zewnętrznych i wewnętrznych zagrożeniach determinujących życie narodów, czy też „grup etnicznych”, jak nazywa je sam J. Drzeżdżon w eseju O etniczności. Ten właśnie tekst jest, moim zdaniem, kluczem do odczytania ostatniej, a zarazem jedynej powieści Drzeżdżona napisanej w języku kaszubskim.[29] Drzeżdżon pisał:
Członek grupy etnicznej czuje swoje pradawne dziedzictwo wywodzące się od totemów. Zostało ono w pewnych symbolach przekazane przez język, obyczaje i najpewniej ukryte w głębokich warstwach duchowych tego ludu (…) Można powiedzieć, że wiek dwudziesty przyniósł śmierć idei narodowych [narodów państwowych – AJ], ponieważ narody zniszczył od wewnątrz imperializm. Zatem na to miejsce wejdą ze swoją mitologią związki etniczne, które najpewniej okażą się niezwykle kulturotwórcze…[30]
W powieści J. Drzeżdżona Czerwoni i Czarni kolonizatorzy realizują swoje imperialne cele na szkodę Pustkowych, reprezentantów najbardziej pierwotne struktury mieszkańców globu. Pustkowi dali sobie narzucić i przyjęli już w większości kolonialne poczucie bycia kimś gorszym. Sprawił to Smãtk, zły duch, który jest w nich i wësusô dëszã z czlowieka.[31] Jednocześnie to w ich etniczności, tym dziedzictwie przekazanym w języku i obyczajach, tkwi niewyobrażalna siła, która wyda na świat chłopca, podobnego do Pustkowych, choć innego, który posiądzie biały kamień, mityczne źródło mocy. Po wrzuceniu go do ogniska, symbolu oczyszczenia, ale i wspólnoty, stanie się cud. Zdżinie z lëdzy calô szarosc, a jich piesniô òbińdze calëchny swiat wkól.[32]
Wizja Jana Drzeżdżona o chłopcu, który miôl niebò w òczach, wyrażała przecież także pozaliterackie pragnienia tego autora, przedstawione chociażby w tekście przygotowanym na odsłonięcie pomnika szlachcica Nitki-Głódkowskiego, bohatera opowiadań Alojzego Budzisza, w Głodnicy, w 1992 roku.[33] Stwòrzëc mòcą slowa, swòji rodny mòwë – mówił J. Drzeżdżon – tak mądri òbrôz tegò swiata to znaczi, że w ni je zôrno prôwdë, tak jak w kòżdi jiny mòwie. To zôrno prôwdë pòdnioslë terô mlodi ë dobrze bë bëlo, żebë nie bëlë tak òsamãtóny przez Smãtka, jak jich starkòwie.[34]
4. Wnioski
Teoria postkolonialna może jak najbardziej znajdywać uzasadnienie w badaniach nad literaturą kaszubską. Nasz zróżnicowana identyfikacja narodowościowa, czy etniczna, wpisuje się w „klasyczne” postawy „liberałów”, „konserwatystów” oraz tożsamość hybrydową.
Jeaa-Paul Sartr w książce Rozważania o kwestii żydowskiej, napisał: Pozwolili się [Żydzi] zatruć przez wyobrażenie, jakie o nich mają inni, i żyją w strachu, aby ich czyny nie upodobniły się przypadkiem do tego wyobrażenia. Tak, że moglibyśmy powiedzieć (…), że ich postępowanie jest stale podwójnie determinowane od wewnątrz.[35] Dla kaszubskiej samoświadomości najważniejszymi punktami odniesienia były i są: język, własna kultura i kraj zamieszkania. Kolonizacja, dawna niemiecka i polska sprawiają, że Kaszubi również identyfikują się w kategoriach przypisywanych nam przez innych. Najczęściej też nie my sami dokonujemy opisu rzeczywistości, w której żyjemy.
Niektóre środowiska uczonych, z różnych ośrodków naukowych w Polsce, próbują ujęcie badań postkolonialnych zastąpić perspektywą dyskursu postzależnościowego.[36] Jednak, na przykład prof. Olena Duć-Fajfer, nie widzi takiej potrzeby. W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z badaniem zależności pomiędzy kulturą silniejszą – dominującą i kulturą słabszą – zdominowaną.[37] Ponadpolityczna obiektywność więc nie istnieje. Już Edward Said w Orientalizmie udowadnia, że nauka nie jest w swej istocie apolityczna.[38]
W trwającej 170 lat historii literatury kaszubskiej jej funkcja tożsamościowa pojawia się w niej z rozmysłem. Odnalezienie własnego „ja”, samoidentyfikacja, zawsze stanowiły i stanowią niemałe wyzwanie. Literatura kaszubska tak w przeszłości, jak i teraz chce pomóc człowiekowi odnaleźć jego miejsce w świecie. Dzieje się to w obliczu zewnętrznych i wewnętrznych zagrożeń własnej tożsamości. Te pierwsze związane są przede wszystkim ze zmianą tradycyjnych związków człowieka z jego miejscem na ziemi – zamieszkiwanym terytorium.[39] Zagrożenia wewnętrzne zaś wynikają dziś przede wszystkim z jednostkowych interpretacji procesów przeobrażeniowych, które determinują człowieka do działań wynikających z jego własnych potrzeb.[40]
Bibliografia:
Drzeżdżon J., Piętno Smętka. Z problemów literatury regionalnej lat 1920-1939, Gdańsk 1973
Drzeżdżon J., Współczesna literatura kaszubska, Warszawa 1986
Drzeżdżon J., Twarz smętka, Gdańsk 1993
Drzeżdżon J., O znaczeniu literatury Alojzego Budzisza. Pomnik Nitki-Głódkowskiego w głodnicy znakiem, iż nie został unicestwiony duch ludu kaszubskiego. W: Twarze Drzeżdżona, pod red.: R. Mistarz, Gdańsk 2007
Drzeżdżon J., O etniczności. W: Twarze Drzeżdżona, pod red.: R. Mistarz, Gdańsk 2007
Jabłoński A., Kaszubi. Wspólnota narodowa, Gdynia 2013
Jablońsczi A., Swiat pòdlug Jana Drzéżdżóna. W: Światy możliwe Jana Drzeżdżona, praca monograficzna pod red. D. Kalinowskiego, Bolszewo 2013
Język kaszubski, pod red. Jerzego Tredera, Gdańsk 2002
Kalinowski D., Kaszuby a badania postkolonialne. W: Nowy regionalizm w badaniach literackich. Badawczy rekonesans i zarys perspektyw, red. M. Mikołajczak, E. Rybicka, Universitas, Kraków 2012
Kalinowski D., Literatura kaszubska perspektywie postkolonialnej. Cassus twórczości Floriana Ceynowy. W: Zeszyty Łużyckie, tom 46, Warszawa 2012
Kaszubi. Monografia socjologiczna, pod red.: M. Latoszka, Rzeszów 1990
Kuik-Kalinowska A,, Kalinowski D., Od smętka do stolema. Wokół literatury Kaszub, Gdańsk-Słupsk 2009
Kuik-Kalinowska, A. , Tatczëzna. Literackie przestrzenie Kaszub, Gdańsk-Słupsk 2011
Kultura po przejściach, osoby z przeszłością. Polski dyskurs postzależnościowy – konteksty i perspektywy badawcze, red.: R. Nycz, tom 1, Warszawa 2011
Kutta J., Druga Rzeczpospolita i Kaszubi 1920-1939, Bydgoszcz 2003
Loomba A., Kolonializm/Postkolonializm, Poznań 2011
Majkowski A., Żëcé ë przigòdë Remùsa, Gdańsk 1997
Neureiter F., Historia literatury kaszubskiej, Gdańsk 1982
Obracht-Prondzyński C., Kaszuby w minionych dwóch stuleciach:miejsca wspólne, losy różne, podzielona pamięć. W: Wojana na Kaszubach, opracowanie Roland Borchers, Katarzyna Madoń-Mitzner, Gdańsk 2014
Said E.W., Orientalizm, przeł. M. Wyrwas-Wiśniewska, Poznań 2005
Sartre J-P., Rozważania o kwestii żydowskiej, tł. J. Lisowski, Warszawa 1957
Sychta B., Słowniku gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, t. II, Wrocław 1968
Young R.J.C., Postkolonializm, Kraków 2012
Żelazny W., Etniczność. Ład-konflikt-sprawiedliwość, Poznań 2006
[1] B. Sychta, Słowniku gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, t. II, Wrocław 1968, s. 147.
[2] J. Samp, Literatura kaszubska. W: Pomorze – mała ojczyzna Kaszubów (Historia i współczesność) / Kaschubisch – Pommersche Heima (Geschichte und Gegenwart), red. J. Borzyszkowski, D. Albrecht, Gdańsk-Lubeka 2000, s. 653.
[3] Patrz.: F. Neureiter, Historia literatury kaszubskiej, Gdańsk 1982; J. Drzeżdżon, Współczesna literatura kaszubska, Warszawa 1986; A. Kuik-Kalinowska, D. Kalinowski, Od smętka do stolema. Wokół literatury Kaszub, Gdańsk-Słupsk, 2009; A. Kuik-Kalinowska, , Tatczëzna. Literackie przestrzenie Kaszub, Gdańsk-Słupsk 2011.
[4] Patrz: Język kaszubski, pod red. Jerzego Tredera, Gdańsk 2002, s. 102.
[5] Za najstarszy zabytek piśmiennictwa kaszubskiego uważa się Duchowne piesnie D. Marcina Luthera ÿ ÿnßich naboznich męzow Zniemieckiego w Slawięsky ięzik wilozone Przes Szymana Krofea,sluge slowa Bozego W Bytowie, tłoczone w 1856 roku w Gdańsku.
[6] Słowo „dyskurs” definiuję w zgodzie z rozważaniami Ani Loomba, które zawarła w pracy: A. Loomba, Kolonializm/Postkolonializm, Poznań 2011, s. 54-55.
[7] C. Obracht-Prondzyński, Kaszuby w minionych dwóch stuleciach:miejsca wspólne, losy różne, podzielona pamięć. W: Wojana na Kaszubach, opracowanie Roland Borchers, Katarzyna Madoń-Mitzner, Gdańsk 2014, s. 19.
[8] D. Kalinowski, Kaszuby a badania postkolonialne. W: Nowy regionalizm w badaniach literackich. Badawczy rekonesans i zarys perspektyw, red. M. Mikołajczak, E. Rybicka, Universitas, Kraków 2012, s. 115-134.
[9] Pisze o tym: J. Kutta, Druga Rzeczpospolita i Kaszubi 1920-1939, Bydgoszcz 2003, s. 13.
[10] R.J.C. Young, Postkolonializm, Kraków 2012, s. 33.
[11] Patrz: D. Kalinowski, Kaszuby a badania postkolonialne. W: Nowy regionalizm w badaniach literackich. Badawczy rekonesans i zarys perspektyw, red. M. Mikołajczak, E. Rybicka, Universitas, Kraków 2012, s. 115-134; Tenże, Literatura kaszubska perspektywie postkolonialnej. Cassus twórczości Floriana Ceynowy. W: „Zeszyty Łużyckie”, tom 46, Warszawa 2012, s. 135-144.
[12] A Burzyńska, M. P. Markowski, Teorie literatury XX wieku. Podręcznik, Kraków 2007, s. 549.
[13] Patrz: C. Obracht-Prondzyński, Kaszuby w minionych dwóch stuleciach:miejsca wspólne, losy różne, podzielona pamięć. W: Wojana na Kaszubach, opracowanie Roland Borchers, Katarzyna Madoń-Mitzner…, s. 22.
[14] R.J.C. Young, Postkolonializm…, s. 36.
[15] Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, Dz. U. Nr 17, poz. 141 i Nr 62, poz. 550.
[16] Patrz: W. Żelazny, Etniczność. Ład-konflikt-sprawiedliwość, Poznań 2006, s. 64.
[17] Patrz: G. Janusz, Ochrona praw mniejszości narodowych w Europie, Lublin 2011, s. 592.
[18] W. Żelazny, Etniczność. Ład-konflikt-sprawiedliwość…, s. 68.
[19] Kto jest Polakiem? Ten, kto mieszka w Polsce, czy ten, kto się nim czuje?, SONDAŻ CBOS
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,18405000,kto-jest-polakiem-ten-kto-mieszka-w-polsce-czy-ten-kto-sie.html#ixzz3hrpy7WeY, data ostatniego dostępu: 04.08.2015 r.
[20] W. Żelazny, Etniczność. Ład-konflikt-sprawiedliwość…, s.45
[21] R.J.C. Young, Postkolonializm…, s. 40.
[22] A. Loomba, Kolonializm/Postkolonializm…, s. 184.
[23] Tamże, s. 183.
[24] Za: R.J.C. Young, Postkolonializm…, s. 38.
[25] Młodokaszubi, ich program, sylwetki i twórczość, stały się przedmiotem wielu opracowań. Dla przykładu podaję kilka: J. Borzyszkowski, C. Obracht-Prondzyński, Młodokaszubi. Szkice biograficzne, Gdańsk 2012; J. Borzyszkowski, Aleksander Majkowski (1876-1938). Biografia historyczna, Gdańsk-Wejherowo 2002; C. Obracht-Prondzyński, Jan Karnowski (1886 -1939), Gdańsk 1999; St. Janke, Poeta z kaszubskiej nocy. Życie i twórczość ks, dr. Leona Heykego, Wejherowo 1998; Życie i twórczośc Aleksandra Majkowskiego, red. J. Borzyszkowski, Wejherowo 1997; Poezja Młodokaszubów, Opracowanie i przypisy H. Makurat, wstęp J. Borzyszkowski, A. Kuik-Kalinowska, H. Makurat, BPK, t. 7, Gdańsk 2012.
[26] O zjawisku tym, na przykładzie myśli Roberta Fernandela Retamara oraz Paula Gilroya, pisze dość szczegółowo Ania Loomba w cytowanej już książce: A. Loomba, Kolonializm/Postkolonializm…, s. 185 i następne.
[27] J. Drzeżdżon, O etniczności. W: Twarze Drzeżdżona, pod red.: R. Mistarz, Gdańsk 2007, s. 39.
[28] J. Drzeżdżon, Piętno Smętka. Z problemów literatury regionalnej lat 1920-1939, Gdańsk 1973; tenże: Twarz smętka, Gdańsk 1993
[29] A. Jablońsczi, Swiat pòdlug Jana Drzéżdżóna. W: Światy możliwe Jana Drzeżdżona, praca monograficzna pod red. D. Kalinowskiego, Bolszewo 2013, s. 158.
[30] J. Drzeżdżon, O etniczności. W: Twarze Drzeżdżona, pod red.: R. Mistarz, s. 38-40.
[31] J. Drzeżdżon, Twarz smętka, Gdańsk 1993, s. 93.
[32] Tamże, s. 253.
[33] J. Drzeżdżon, O znaczeniu literatury Alojzego Budzisza. Pomnik Nitki-Głódkowskiego w głodnicy znakiem, iż nie został unicestwiony duch ludu kaszubskiego. W: Twarze Drzeżdżona, red.: R. Mistarz, Gdańsk 2007, s. 34.
[34] Tamże, s. 37.
[35] J.-P. Sartre, Rozważania o kwestii żydowskiej, tł. J. Lisowski, Warszawa 1957, s. 90-91.
[36] Zob.: R. Nycz, Wprowadzenie. „Nie leczony, chroniczny pogłos”. Trzy uwagi o polskim dyskursie postzależnościowym. W: Kultura po przejściach, osoby z przeszłością. Polski dyskurs postzależnościowy – konteksty i perspektywy badawcze, red.: R. Nycz, tom 1, Warszawa 2011
[37] Stwierdzenie to padło w rozmowie przeprowadzonej przeze mnie z prof. Oleną Duć-Fajfer w dniu 9 lipca 2015 r. w Rybniku. Zob.: О. Дуць-Файфер, Лемківска повыселенча література як меншыновий дискурс. Постколоніяльне пізріня. W: „Річник Руской Бурсы / Rocznik Ruskiej Bursy”, 2012, s. 105-120.
[38] E.W. Said, Orientalizm, przeł. M. Wyrwas-Wiśniewska, Poznań 2005.
[39] W. Żelazny, Etniczność. Ład-konflikt-sprawiedliwość, Poznań 2006, s. 54
[40] Tamże, s. 51