Jutro rozpoczynamy nowy cykl artykułów historycznych, w których będziemy prezentować opinie Polaków o Kaszubach (także w odniesieniu do konkretnych osób). Ostatnie dwieście lat, to niezwykle ważny okres w dziejach Kaszubów.
Od końca XVIII w., od dawna niemający własnej państwowości, byli poddanymi królów pruskich. W połowie XIX w., za sprawą jednego człowieka, weszli w okres odrodzenia narodowego. Potem próbowali włączyć się w wzmagania polsko-niemieckie, które uległy nasileniu w drugiej połowie wspomnianego stulecia. Będąc jednak słabsi od obydwu stron, stali się raczej przedmiotem niż podmiotem tego konfliktu. Po I wojnie światowej zostali rozdzieleni między trzy różne i skonfliktowane ze sobą organizmy państwowe. Potem przeżyli koszmar II wojny światowej, której to konsekwencje ponosili długo po jej zakończeniu. Pomimo tego, że po 1945 r. cały etniczny obszar kaszubski znalazł się w granicach państwa polskiego, nadali byli zakładnikami stosunków polsko-niemieckich. Choć po 1989 r. pojawiły się perspektywy dla nieskrępowanego rozwoju, to Kaszubi musieli się jednak zmierzyć nie tylko z tym, jak Polacy ich postrzegają, ale przede wszystkim sami z sobą, z własnymi wyobrażeniami o sobie. Te zaś w dużej mierze zostały ukształtowane przez Polaków. Niektórzy z Kaszubów stali się wręcz zakładnikami tych wyobrażeń.