Nasi Sympatycy zwracają się do nas z prośbą o wyjaśnienie kwestii terminologicznej. Pytają, czy – ze względu na historię – właściwszym określeniem od stosowanego obecnie naród kaszubski nie byłyby naród pomorski. Wyjaśniamy więc, dlaczego, będąc spadkobiercami dawnych Pomorzan, określamy się narodem kaszubskim.
Stefan Ramułt zatytułował swoje dzieło Słownik języka pomorskiego czyli kaszubskiego, a w Przedmowie do niego wyjaśniał: A gdy Kaszubi niczym innym nie są, jak tylko bezpośrednimi potomkami dawnych Pomorzan, jest zupełna racja używania wyrazów „pomorski” i „kaszubski”, jako synonimów, tym więcej, że są inne jeszcze powody, za tym przemawiające. Przed nim Florian Ceynowa napisał: Kaszebji są Pómórzanamji; ale njevszetce Pómórzanji są Kaszebamji [pisownia oryginalna]. Można więc iść tymi śladami i utożsamiać te dwa słowa czy też zamiennie stosować. Warto jednak przypomnieć to, co w Historii Kaszubów napisał Gerarda Labuda: Zrazu Kaszubi jako lud są tożsami etnicznie i kulturowo z Pomorzanami, jednakże w toku rozwoju procesów historycznych pojęcie Pomorzan nabiera znaczenia wielonarodowościowego w wyniku procesów migracyjnych i wynaradawiających związanych z napływem na tę ziemię ludności polskiej, niemieckiej, skandynawskiej, szkockiej, angielskiej i bałtyjskiej.
Określenie Pomorzanie jest starsze (i to niemal o 200 lat) od Kaszubi. Oczywiście, chodzi o historię pisaną, bo jak było w rzeczywistości, to jednoznacznie trudno powiedzieć. Warto dodać, że prawdopodobnie termin Pomorzanie jest obcego (polańskiego? polskiego?) pochodzenia, a Kaszubi zapewne nazwą miejscową. Czy ma to jednak jakieś znaczenie dla omawianej kwestii?
Jeśli mówimy o narodach we współczesnym tego słowa rozumieniu, to powstały one generalnie w XIX w. Wówczas nastąpiło zwieńczenie wielowiekowego procesu kształtowania się narodów lub – w wielu przypadkach – dopiero jego początek. Naturalny proces powstawania narodu kaszubskiego został przerwany przed wiekami, co było związane m.in. z upadkiem kaszubskiej państwowości. Kaszubskie odrodzenie narodowe rozpoczęło się dzięki Florianowi Ceynowie, w połowie XIX w. W ciągu ostatnich 150 lat, które minęły od wystąpienia Ceynowy, kaszubska świadomość narodowa objęła wielu przedstawicieli wszystkich warstw społecznych.
Od czasów Ceynowy odwołujemy się do całego Pomorza, to jednak robimy to raczej pod szyldem Kaszubów, a nie Pomorzan, choć często zamiennie stosujemy te określenia. Czynimy tak, gdyż w wyniku procesów asymilacyjnych, które miały miejsce na Pomorzu (zob. cytat z Historii Kaszubów G. Labudy), z dawnych mieszkańców Wielkiego Pomorza, jedynie część Kaszubów zachowała swoją tożsamość. Dlatego – posługując się słowami Alfonsa Cierockiego, kaszubskiego publicysty z okresu międzywojennego – możemy mówić, że Kaszubi są wyłącznym dziedzicem nazwy „Pomorzan”, która tym samym, w znaczeniu etnograficznym, staje się równoznacznikiem nazwy „Kaszubi”.
Są jeszcze inne powody, by używać określenia naród kaszubski. W związku z tym, że termin Pomorzanie dawno utracił swój etniczny (kaszubski) wymiar, dzisiaj stosowane w mediach polskich pojęcie Pomorze często odnosi się tylko do Pomorza Zachodniego, czyli do obszaru, gdzie Kaszubi już nie mieszkają w zwartej masie. Natomiast dla współczesnych Kaszub używa się najczęściej określenie Wybrzeże. Przynajmniej takie wrażenie można odnieść oglądając telewizyjne prognozy pogody. W mediach chętniej (niekiedy nawet wyłącznie) używa się określenia Pomorze dla Bytowa, Lęborka, Gdańska, Gdyni, Sopotu czy Wejherowa, czyli ogólnie miast. I analogicznie: mieszkańców tych miast określa się Pomorzanami. W tych przypadkach, ma się na uwadze wszystkich mieszkańców, gdyż nadaje się temu pojęciu jedynie charakter geograficzny. Prawdopodobnie duże znaczenie w tej materii ma fakt, że jesteśmy mieszkańcami województwa pomorskiego, więc niejako naturalnie, jego mieszkańcy to Pomorzanie. W ten sposób, jeśli nie będziemy podkreślać tego, że jesteśmy Kaszubami, to nikt nie dostrzeże etnicznej specyfiki Pomorza, a ponadto – być może – stałoby się to elementem (obok tak wielu innych, obecnie już istniejących), który negatywnie wpłynąłby na kaszubską tożsamość. Znamienny jest tu przykład Gdańska, nie tylko rozumianego jako stolica, ale choćby tylko jako miasto leżące w granicach Kaszub. Kilkadziesiąt lat systematycznego rugowania (m.in. w mediach) kaszubskości Gdańska, zaowocowało tym, że w świadomości wielu mieszkańców Pomorza, także Kaszubów, Gdańsk nie leży na Kaszubach. Ten proces dokonał się w zasadzie także w przypadku Sopotu, a na naszych oczach kończy się w odniesieniu do Gdyni. Należy spodziewać się, że ta tendencja będzie się rozwijać.
Zostaje jeszcze rzecz najważniejsza – sami Kaszubi identyfikują się jako Kaszubi, a nie jako Pomorzanie. Bycie Pomorzaninem nie ma dla ogółu Kaszubów wymiaru etnicznego. Możemy próbować to zmienić, ale raczej tylko w tym celu, by wiedzieli, że są potomkami dawnych Pomorzanach (to ważne!), a nie po to, by określali się dzisiaj narodem pomorskim. Dodać też należy, że właśnie jako Kaszubi jesteśmy postrzegani przez naszych nie-kaszubskich sąsiadów, z którymi dzisiaj wspólnie zamieszkujemy Pomorze. Tak też postrzega się nas w świecie.
Jeśli dzisiaj będziemy chcieli się określać Pomorzanami, to nie będzie to już nas wyróżniać spośród innych mieszkańców Pomorza. Za bardzo bowiem zakorzenił się termin Pomorzanie jako określenie wszystkich mieszkańców regionu. To, co nas wyróżnia, to bycie Kaszubami. Cały czas trzeba musimy jednak podkreślać, że jesteśmy potomkami dawnych Pomorzan. Musimy pamiętać, że tylko Kaszubi spośród wszystkich mieszkańców współczesnego Pomorza, są Pomorzanami we wszystkich znaczeniach (etnicznym, historycznym, geograficznym, administracyjnym) tego słowa.