kres od Świąt Bożego Narodzenia do Święta Trzech Króli, to kaszubskie Gòdë. Nazwa ta to pozostałość po czasach pogańskich. Od tego określenia pochodzi w języku kaszubskim nazwa miesiąca grudnia – gòdnik.
Pierwotnie Gòdë miały głównie charakter agrarny i przybierały postać bogatej uczty. Stąd na przykład określenie “gody weselne”. Chrześcijańskie Boże Narodzenie w naszej części Pomorza obchodzimy od 1000 lat, to jest od chrztu Gdańska w 997 roku. Mimo to – jak pisze Andrzej Busler w artykule “Od Adwentu do Świąt Bożego Narodzenia – kaszubskie zwyczaje” – ślady dawnych Gòdów znajdziemy w wielu obrzędach związanych z wigilią Bożego Narodzenia.
W niektórych częściach Kaszub jeszcze trzydzieści-czterdzieści lat temu nie celebrowało się na przykład wieczerzy wigilijnej. W oczekiwaniu na pasterkę gromadzono się w domach, do których zaglądały grupy przebierańców-kolędników: Gwiôzdków lub Panëszków, różnie nazywanych w różnych częściach Kaszub. W rodzinnej atmosferze oczekiwano na pasterkę, którą odprawiano w kościołach zawsze o północy. W wigilię również szczególną opieką otaczano zwierzęta.
źródło: belok.kaszubia.com/tag/starzyno
Obyczaj stawiania choinki w domostwach, pojawił się na Kaszubach dość późno, dopiero na początku XX wieku. Zwyczaj ten przywędrował z Niemiec. Początkowo pojawił się w miastach, a następnie w domach na wsi. Na południowych Kaszubach istniał jeszcze do niedawna ryt związany z kultem zmarłych. W noc wigilijną pozostawiano na stole trochę potraw dla odwiedzających dusz. Pozostawiano również wolne miejsce przy piecu, aby przybysze z zaświatów mieli się gdzie ogrzać. Dla duszy nieżyjącego gospodarza, stawiano w chlewie stołek, aby mogła sobie odpocząć i porozmawiać ze swymi zwierzętami. Wiele z tych zwyczajów pozostało w naszych domach do dziś, choć często nie znamy już ich znaczenia i wymowy.