Na książkę składa się 30 szkiców biograficznych, które znać warto, bo nie można z rozumieć fenomenu ruchu kaszubskiego bez uwzględnienia dorobku i myśli Młodokaszubów, którzy jako pierwsi świadomie rozwijali kulturę kaszubską. Wobec wszechobecnej na przełomie wieków XIX i XX germanizacji, czynili to w oparciu o związki z Polską.

– Jak Kaszubi mogą przetrwać, w jaki sposób? – komentował w Radio Kaszëbë profesor Cezary Obracht-Prondzyński. – Mogą albo się roztopić w żywiole kultury niemieckiej, na samodzielność są zbyt słabi. Szansą jest włączyć się w działania polskiego ruchu narodowego. Stąd to powiedzenie
– co kaszubskie, to polskie. Po 1920 roku Polska odzyskała niepodległość i Pomorze zostaje włączone do Polski. I oczywiście pojawia się bardzo silne rozczarowanie realiami, również bardzo silne przekonanie o tym, że nowa władza traktuje ludność kaszubską – ale nie tylko kaszubską, w ogóle całe Pomorze – traktuje w sposób przedmiotowy. Widziano siebie w roli obywateli drugiego gatunku, no i oczywiście wtedy te postawy rozczarowania realiami wojennymi są bardzo silne. Co wcale nie oznacza, że ich (młodokaszubów) identyfikacja czy tożsamość się zmieniła, bo to się tak szybko i łatwo nie zmienia.

Książka profesorów J. Borzyszkowskiego i C. Obracht-Prondzyńskiego będzie promowana 13 grudnia w Tawernie Mestwin przy Straganiarskiej w Gdańsku, o godzinie 17:30. Wszyscy czujmy się zaproszeni, bo warto znać własną historię.