22 pażdziernika przypada 105. rocznica urodzin Jana Trepczyka – zmarłego przed laty poety i kompozytora, autora pieśni „Zemia Rodnô” – narodowego hymnu Kaszubów. Zachęcamy do bliższego zapoznania się z życiorysem tego wielkiego artysty i działacza kaszubskiego.
- Źródło: Biblioteka Publiczna Gminy Wejherowo i. Aleksandra Labudy w Bolszewie
- Opracowanie: Sławomir Cholcha
Jan Trepczyk (1907-1989), poeta, pisarz, publicysta, kompozytor, chórmistrz i działacz kaszubski, z zawodu nauczyciel. Autor słownika polsko-kaszubskiego, badacz folkloru, najpłodniejszy poeta i twórca pieśni kaszubskich, organizator życia muzycznego na Kaszubach.
Jan Trepczyk urodził się 22 października 1907 r. we wsi Strysza Buda k. Mirachowa, w pow. kartuskim, jako piąte, najmłodsze dziecko w chłopskiej rodzinie Jana i Berty z d. Hebel. W latach 1914-21 uczył się w szkole podstawowej w Mirachowie, najpierw po niemiecku, potem po polsku. Tam zetknął się z Aleksandrem Labudą. Od 1921 r. kształcił się w Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim w Kościerzynie. Tam zetknął się m.in. z ks. Leonem Heykem, który ukształtował jego zainteresowania kulturą kaszubską. W 1926 r. ukończył szkołę i podjął pracę jako nauczyciel w szkole podstawowej Kartuzach. Od 1927 r. uczył w Miszewie k. Żukowa jako nauczyciel i kierownik w jednej osobie tamtejszej małej szkoły.
Latem 1928 r. wraz z A. Labudą odwiedził dr. A. Majkowskiego, który został jego duchowym przewodnikiem. Wraz z Labudą i A. Stoltmannem Trepczyk przygotował zjazd nauczycielski w Kartuzach, na którym założono Zrzeszenie Regionalne Kaszubów. Został jego sekretarzem, a później stał się jednym z głównych „zrzeszińców”.
W 1930 r. Jan Trepczyk ożenił się z siostrą Jana Rompskiego, Anielą, z którą miał córki Bogusławę, zam. Damps, Mirosławę, Damrokę i Sławę oraz synów Świętopełka i Mestwina. W tym samym roku zadebiutował literacko na łamach „Chëczy Kaszëbskiej”. Publikował też w „Gryfie Kaszubskim” i „Zrzeszy Kaszëbskiej”, którą później także redagował.
W 1934 r. został przeniesiony decyzją władz do Rogoźna, a rok później do Tłukaw w Wielkopolsce, by osłabić w ten sposób środowisko kaszubskich działaczy, którym zarzucano tendencje separatystyczne. Na tej „emigracji” wydał śpiewnik po kaszubsku, nadal wiele też publikował i nie zmienił swych poglądów na sprawy kaszubskie.
Wrzesień 1939 r. zastał Trepczyka w Tłukawach, gdzie potem władze niemieckie pozwoliły mu mieszkać. Latem 1940 r. wrócił na Kaszuby i pracował jako kasjer w urzędzie gminy w Sianowie. W czerwcu 1943 r. wcielono go do Wehrmachtu. Przeszkolenie odbył w Hanowerze, a służbę pełnił w Belgii i we Włoszech. Nie walczył, a jedynie opiekował się końmi w taborach. We Włoszech przeszedł do partyzantki i dostał się do alianckiej niewoli, a potem wstąpił do armii gen. Andersa.
W czerwcu 1946 r. wrócił do kraju i zamieszkał w Wejherowie, najpierw na ul. Bukowej, a potem Kopernika. Przez ponad 20 lat pracował jako nauczyciel śpiewu, a także geografii, plastyki i matematyki, w SP nr 4, czyli dawnym gimnazjum, przy obecnym rondzie. W grudniu 1953 r., po śmierci Anieli Trepczyk (zmarła w lutym 1951 r., spoczywa na starym cmentarzu w Wejherowie), ożenił się z wdową Leokadią Uzdrowską (ur. 1915),primo voto Czaja, i został ojczymem jej córki Zofii. W 1967 r. przeszedł na emeryturę. Dwa lata później przeprowadził się na ul. Zwycięstwa, do nowego domu. Z częścią swojej licznej rodziny mieszkał tam do śmierci.
Od powrotu do kraju włączył się w pracę kulturalno-społeczną na Kaszubach. Publikował m.in. w „Zrzeszy Kaszëbskiej”, „Echu Ziemi Wejherowskiej”, „Kaszëbach” i „Pomeranii”. Tworzył poematy, krótkie nowele i szkice, a przede wszystkim wiersze i pieśni, do tekstów własnych i cudzych. Nie miał specjalistycznego wykształcenia muzycznego, ale miał niezwykły talent i zmysł melodyczny, którego dowodem są jego utwory na chór. Sam pięknie śpiewał, potrafił też grać m.in. na skrzypcach. W latach 1952-54 zbierał folklor kaszubski po wsiach i małych miasteczkach, studiował też mowę kaszubską, jej odmiany i słownictwo. Pracował nad pisownią kaszubską. Stawał się jednym z głównych działaczy regionalnych na Kaszubach.
W grudniu 1956 r. włączył się w organizację Zrzeszenia Kaszubskiego i został prezesem jego oddziału wejherowskiego. Zdobył dla niego lokal w centrum miasta i rozwinął różnorodną działalność, m.in. teatralną, muzyczną i wystawienniczą. Złożył prezesurę w 1961 r., kiedy to został wciągnięty w krąg działaczy kaszubskich niesłusznie oskarżonych o separatyzm i współpracę z niemieckimi rewanżystami. Władze ZK udzieliły mu nagany. Nie osłabiło to tempa jego pracy kulturalnej i twórczości artystycznej. Jan Trepczyk tworzył nadal poezje i pieśni, współorganizował wejherowski Festiwal Pieśni o Morzu, zakładał chóry, a także starał się o powołanie w Wejherowie muzeum kaszubsko-pomorskiego. W 1967 r. otrzymał Medal Stolema, a w 1971 Złoty Krzyż Zasługi. Wrócił na stanowisko prezesa oddziału wejherowskiego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i był nim przez dwie kadencje (1967-73).
W latach 70-tych wydano pierwsze po wojnie publikacje książkowe J. Trepczyka: tom wierszy „Moja stegna” (1970), dwa śpiewniki w opracowaniu lęborskiego muzyka Juliusza Mówińskiego „Rodnô zemia” (1974) i „Moja chëcz” (1978), wiersze dla dzieci „Ukłôdk dlô dzôtk” (1975), a przede wszystkim obszerny wybór poezji „Odecknienié” (1977), zawierający ponad 80 wierszy. Wstępem opatrzył go Tadeusz Bolduan, a sylwetkę autora napisał Edmund Puzdrowski. W 1980 r. wznowiono „Ukłôdk dlô dzôtk” i wydano sławny śpiewnik Trepczykowy „Lecë choranko” – ponad 80 pieśni. Utwory Jana Trepczyka trafiły też do kilku antologii, w tym niemieckiej „Kaschubische Anthologie” (1973), a sam poeta został uhonorowany w 1979 r. okolicznościową publikacją kaszubską „Pasja twórczego życia”, wydaną w hołdzie również Marianowi Mokwie i Aleksandrowi Labudzie. Dwa lata później Trepczykowi przyznano Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, a w 1985 r. Medal Zasłużonym Ziemi Wejherowskiej.
Ostatnie lata życia Jan Trepczyk spędził bardzo pracowicie. Tworzył poezje i pieśni, spisywał swe wspomnienia, publikował, prowadził zespoły śpiewacze i sam występował, najczęściej w małych zespołach z żoną, córką Zofią i zięciem Edmundem Kamińskim. Przygotował wielki słownik polsko-kaszubski i szukał dla niego możliwości publikacji. Doczekać tego jednak nie zdążył. Chorował na raka krtani, musiał posługiwać się wzmacniaczem głosu, pod koniec życia zaatakował go także półpasiec. Zmarł nagle w niedzielę 3 września 1989 r. w Wejherowie, gdzie został też pochowany. Spoczywa w grobie na cmentarzu w Śmiechowie z żoną Leokadią, zmarłą prawie 10 lat później, 28 listopada 1998 r.
Do historii literatury kaszubskiej Jan Trepczyk przeszedł jako jeden z najpracowitszych jej twórców, człowiek pełen entuzjazmu, o wielostronnych zainteresowaniach i rozlicznych talentach. W poezji opiewał kaszubskie krajobrazy, historię i przeszłość tej ziemi oraz jej mieszkańców. Tworzył tradycyjne utwory, zwrotkowe i rymowane, które opatrywał pięknymi melodiami, niemającymi do dziś sobie równych pod względem inwencji, pełnych szczerych emocji, humoru, a niekiedy też patosu. Jako pisarz i leksykograf utrwalał bogactwo kaszubskiej mowy, rozwijał ją poprzez stylowe neologizmy i archaizmy; wykonał olbrzymią pracę w tym kierunku, mogącą z dumą stać obok dzieła ks. Bernarda Sychty. Zostawił bogaty dorobek artystyczny, rozwijany chętnie przez kolejne pokolenia kaszubskich twórców. To Trepczyk rzucił entuzjastyczne hasło „Pójme w przódk z kaszëbizną”, którego echo do dziś brzmi w sercach działaczy kaszubskich.
Po kilku latach przygotowań wydano pośmiertnie wspomniany „Słownik polsko-kaszubski” (1994), zawierający w dwóch tomach ok. 60 tys. haseł i opracowany przez prof. Jerzego Tredera, wznowiono też – w poszerzonej wersji – śpiewnik „Lecë choranko. Pieśni kaszubskie” (Wejherowo 1997, 1000 egz.). Równolegle ukazała się kaseta magnetofonowa pod tym tytułem zawierająca wybór 20 utworów ze zbioru, a w 2004 r. osiem pieśni J. Trepczyka znalazło się na płycie kompaktowej „Mórze. Kaszubskie pieśni o morzu”. 18 czerwca 2004 r. imię Trepczyka przyjęła szkoła w Miszewie, w której pracował przez 7 lat, a równocześnie wejherowskie Towarzystwo Śpiewacze, kontynuujące tradycję zespołów założonych przez Trepczyka. Zresztą pierwszy swój występ miało ono właśnie w Miszewie, na nadaniu imienia szkole.
W związku z rocznicami w ostatnich latach znów dużo słychać o Janie Trepczyku. Jego imię otrzymały krótkie ulice w Wejherowie, Rumi i Bolszewie, postać twórcy przypomniano też w prasie. Na początku 2008 r. jego życiorys trafił do książki „Feliks Marszałkowski i inni Zrzeszińcy a rozwój języka oraz literatury kaszubskiej”. Z okazji XX Festiwalu Pieśni o Morzu wydano dwa zeszyty Trepczykowych pieśni w opracowaniach na głos solowy i zespoły śpiewacze. Są to „Hej mórze, mórze” i „Marika”, poprzedza je życiorys autora. Równocześnie ukazał się album E. Kamińskiego „Jubileusz Ogólnopolskich Festiwali Pieśni o Morzu w Wejherowie (1966-2008)”, z którego dowiadujemy się, że Jan Trepczyk jest najpopularniejszym kompozytorem spośród wszystkich wykonywanych w historii wejherowskiej imprezy. W przygotowaniu znajduje się pierwsza większa biografia twórcy, której autorem jest również E. Kamiński.