Najliczniejszą grupę stanowią uczniowie szkół podstawowych – jest ich około 11 tys. w prawie 330 placówkach. Od wielu lat drastyczny spadek następuje w kolejnym etapie edukacji – w tym roku szkolnym w 80-kilku gimnazjach w całym regionie języka kaszubskiego uczyć się będzie zaledwie 2 tys. młodych Kaszubów. Nieco ponad 350 uczniów podjęło naukę „rodny mòwë” w szkołach ponadgimnazjalnych, z czego najprawdopodobniej (wzorem lat ubiegłych) około 40 będzie zdawać w maju maturę z języka kaszubskiego. Dodatkowo w październiku około 40 studentów podejmie kolejny rok studiów (czwarty z kolei) na filologii polskiej ze specjalizacją nauczycielko- kaszubistyczną Uniwersytetu Gdańskiego.
W temacie uczniów i szkolnictwa na Kaszubach warto także wspomnieć o dodatkowej subwencji oświatowej przeznaczonej na naukę języka kaszubskiego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. W tym roku standardowa subwencja oświatowa wynosi 4 936,75 zł na jednego ucznia – kwota ta wzrasta o 150% (7 405,12 zł) lub o 20% (987,35 zł) w zależności od liczby uczniów uczących się kaszubskiego w jednej szkole (aby w tym roku pozyskać łącznie 12 341,59 zł na jednego ucznia uczącego się języka kaszubskiego dla szkoły podstawowej, w szkole tej może być maksymalnie 84 uczniów uczących się kaszubskiego, dla gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych – 42. W przypadku, gdy w szkole limit ten zostanie przekroczony, subwencja oświatowa spada do kwoty 5 923,44 zł na jednego ucznia uczącego się języka kaszubskiego). Przyjmując te dane można obliczyć, że do jednej szkoły podstawowej, w której 84 uczniów uczy się kaszubskiego, powinno w tym roku trafić łącznie 1 036 693,56 zł (dodatkowo, wyłącznie na sam język kaszubski: 622 030,08 zł), a po przekroczeniu limitu o jedną osobę – 503 492,40 zł (dodatkowo: 1 072,35 zł). W gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych kwoty te będą wynosić odpowiednio: (dla 42 uczniów) 518 346,78 zł (dodatkowo: 311 015,04 zł) oraz (dla 43 uczniów) 254 707,92 zł (dodatkowo: 42 456,05 zł). Łącznie na naukę języka kaszubskiego w szkołach trafić może w tym roku nawet 100 mln złotych! Pieniądze te trafiają jednak najpierw do urzędów gmin/miast, bądź starostw powiatowych (w zależności od tego pod jaką jednostkę samorządu terytorialnego podlegają poszczególne placówki), a po wydzieleniu ich z łącznej subwencji oświatowej do szkół. Niestety nie zawsze tak się dzieje, a lekcje kaszubskiego – 3 godziny tygodniowo dla jednej klasy (niekiedy grupy zbieranej z kilku klas) – często odbywają się w szkolnych stołówkach, ponieważ “szkołę NIE STAĆ” na odpowiednie wyposażenie sali, zakup kaszubskojęzycznych książek, płyt czy odtwarzaczy CD, itp. w celu uatrakcyjnienia zajęć.
Czy obserwując już 21-letnią historię nauczania języka kaszubskiego na Kaszubach możemy mówić o jego dobrej kondycji w szkołach? Już sama liczba uczniów zdaje się być niepokojąca, ponieważ zaledwie 10% wszystkich uczniów w województwie pomorskim będzie chciało w tym roku uczyć się mowy przodków; poziom prowadzonych zajęć często nie jest wystarczający, aby uczniów nauczyć języka kaszubskiego – o czym świadczy tak mała liczba osób zdających co roku maturę z tego języka, a jeszcze dosadniej – tak mała liczba osób posługująca się językiem kaszubskim na co dzień. Dlatego więc wszystkim uczniom i nauczycielom, którzy jeszcze w tym tygodniu rozpoczną zajęcia z języka kaszubskiego życzymy systematyczności w poznawaniu naszej „rodny mòwë”, a także przekroczenia wewnętrznych blokad niepozwalających na codzienne posługiwanie się swym językiem ojczystym!